Jak często mówisz osobie, z którą jesteś w związku, dobre rzeczy?

Jak często kierujesz do niej pozytywne komunikaty?

Jaka jest proporcja słów o uczuciach, emocjach, bliskości, relacji, potrzebach, wyrażonych łagodnym, czułym językiem do słów pretensji, niezadowolenia, obarczania winą?

Jak często pada „bo Ty zawsze”, „bo Ty nigdy”, „daj mi spokój”, „jesteś (dodaj ulubioną wadę osoby partnerskiej” itd.?

Jak często mówisz „Kocham Cię”, „Lubię w Tobie…”, „Cenię Cię za…”, „Dobrze jest z Tobą być”?

Słowa mają znaczenie

Słowa budują w Twojej głowie obraz osoby, z którą jesteś w relacji. Aby ten obraz był pozytywny, słowa i myśli również muszą takie być. To nie znaczy, że masz nie mówić o trudnych rzeczach – kluczowa jest proporcja i to, jak mówisz, jakiego języka używasz.

W trakcie pracy z parami często okazuje się, że dopiero w gabinecie, pierwszy raz po kilku latach, ludzie zaczynają mówić do siebie dobre rzeczy. Reakcją są często łzy, wzruszenie, niedowierzanie i „dlaczego nie powiedziałeś/aś mi tego wcześniej?”.

Słowa mają znaczenie

Przygotowałam dla Ciebie ćwiczenie, które pomoże Ci/Wam wrócić do mówienia drugiej osobie dobrych rzeczy.

Przygotuj listę 10 dobrych zdań o parterze/partnerce. Druga osoba niech zrobi to samo. Zdania te mają dotyczyć zalet drugiej osoby, jej mocnych stron, takich jej aspektów, które cenisz, lubisz, kochasz. Możesz odnieść się do konkretnych sytuacji i powiedzieć, co ten pozytywny aspekt drugiej osoby Ci daje, robi. Na wykonanie tego zadania możecie dać sobie nawet kilka dni. Następnie zorganizujcie czas i przestrzeń, żeby w spokoju i bez pośpiechu odczytać sobie/opowiedzieć sobie te 10 zdań. Obserwuj siebie w trakcie wykonywania tego zadania – co pojawia się w Twoim ciele, w myślach, w emocjach, co masz ochotę zrobić słysząc i mówiąc dobre słowa.