Bliska Relacja – Malwina Grochala

Rozwojowe słowo nie - jak dbać o prawidłowy rozwój dziecka

Rozwojowe słowo nie

Nie, nie, nie, nie, nie-e, nieeee…

To słowa, które ostatnimi tygodniami najczęściej słychać w moim domu. Zawdzięczam je synowi, który jakiś czas temu skończył półtora roku. Myślę, że spokojnie mógłby obronić pracę doktorską pod tytułem „Nie jako wyraz postawy życiowej” albo sprzedać szkolenie „Nie, czyli jak skutecznie realizować cele”.

Jak taki mały człowiek, który dopiero niedawno zorientował się gdzie ma nos, a gdzie oko może być w tak zdecydowany sposób przekonany czego chce, a czego nie chce?

Wyobraź sobie, że jesteś takim małym Muminkiem w pełni zależnym od opiekunów. Póki co, Twoje być albo nie być (dosłownie!) zależy w całości od innych osób. Ale, Twój mózg się rozwija – zaczynasz powoli zauważać swoją odrębność. I to jest piękne. I to bywa trudne.

Jak najlepiej podkreślić fakt, że jesteś odrębną istotą? Jak pokazać, że tutaj, dokładnie w tym miejscu, budujesz swoje granice? No oczywiście, eureka! Poprzez mówienie „nie!”. Mówisz”nie” i sprawdzasz jak reaguje na to otoczenie. Co robią Rodzice jak nie zgadzasz się na założenie butów, co robi babcia, gdy odmawiasz jogurtu, banana, kotlecika, brokułu, co robi siostra, gdy nie chcesz podzielić się zabawką…

Mówienie „nie” to baza wyodrębniania się dziecka z diady opiekun-dziecko, to kształtujące się poczucie ja, rozwijająca się osobowość… miód na serce psychologa.

Brzmi pięknie, w codziennym życiu bywa bardzo wymagające – coś o tym wiem.

W radzeniu sobie z „nie” pomaga:

  • akceptowanie tylu „nie”, ile to możliwe, czyli szanowanie zdania szkraba, granicą jest bezpieczeństwo dziecka
  • dawanie komunikatów pozytywnych, tzn. mówienie co chcesz, żeby dziecko zrobiło, a nie czego ma nie robić, np. „Usiądź” zamiast „Nie skacz” – dużo większa szansa na realizację prośby
  • wiedza – wiem, że to taki czas, że kiedyś minie, a później pojawi się znowu, wiem, że to rozwojowe i niezbędne to stania się samodzielnym człowiekiem
  • mimo że bywa trudne, „nie” cieszy – jeżeli chcesz żeby Twoje dzieci wiedziały gdzie mają granice i reagowały na ich przekroczenia.

Trzymajcie się Rodzice, Babcie, Dziadkowie, Opiekunowie – cierpliwości i miłości!